INTEGRACYJNE KOŁO MŁODZIEŻY NIEPEŁNOSPRAWNEJ I CAN
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum INTEGRACYJNE KOŁO MŁODZIEŻY NIEPEŁNOSPRAWNEJ I CAN Strona Główna
->
Humor
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Koło "I CAN"
----------------
1 % podatku na rzecz Organizacji Pożytku Publicznego
Progi i bariery
Pytania, porady, wiadomości, informacje ....
Wydarzenia bieżące
Obozy integracyjne
----------------
Obóz integracyjny - Ustronie Morskie 2011
Obóz integracyjny - Jarosławiec 2009
sprawy organizacyjne
różne tematy
obóz Jarosławiec 2005
Wyjazd na obóz Jarosławiec 2006
po obozie Jarosławiec 2006
Rozrywka
----------------
Sport
Humor
Łamigłówki, Zagadki, Zadania
Gry komputerowe i nie tylko
Pozostałe
----------------
różne tematy
Życzenia
W Objęciach Muz
----------------
Muzyka
Film
Kultura
Czytelnia
Forum
----------------
Regulaminy i przepisy
Kosz
test
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Dragonlicz
Wysłany: Czw 17:26, 25 Gru 2008
Temat postu: Kolęda :]
Zapewne wiecie że użutkownicy Linuxa i jego podobnych systemów po przesiadce na ten wspaniały system zaczynaja mieć dosć specyficzne poczucie humoru takie ... Unixowe :> Niekażdy je z/rozumie i niekażdy lubi dzisiaj w ten szczególny dzień chciałabym wszystkim zaprezentować kolęde... kolęde Unixową ... Ekmm
Cytat:
Bug sie rodzi, kod truchleje,
choc nie w BIOS-a osadzony,
Segfault krzepnie, Flash ciemnieje,
backtrace bedzie nieskonczony!
Wzgardzony, okryty chwala
Smiertelny, DOS nad wiekami
A slowo sie tekstem stalo
I mieszalo procesami.
W nedznej szopie napisany
RAM mu za kolebke dano!
Czarnobialy lub zielony,
MMX-a tez nie znano...
Userzy, was to spotkalo,
Witac go przed Windowsami
A slowo sie tekstem stalo
I mieszalo procesami.
Coz masz, Windows, nad *NIX-ami,
Bug otwiera twe podwoje.
Wszedl miedzy kod kilobajtami;
Bill i tak wyszedl na swoje.
Niemalo zyskal, niemalo,
zesmy mu placili sami,
A slowo sil oknem stalo,
I mieszalo zasobami.
Nie bylo miejsca na dysku
Zasoby Windows pozeral
Ogarnac soba chcial wszystko
Zgniesc fale gamma usera
Niemalo zyskal, niemalo,
zesmy mu placili sami,
A slowo sie oknem stalo,
I mieszalo zasobami.
I pojawiles sie skromny,
Linuksie, dajac oslony
Macierzom i hostom drobnym
Initem rzadzac demony
Dyski masz i pamiec cala
I katalogi z plikami
A slowo znow tekstem stalo
I mieszalo procesami.
Podnies reke, Roocie User,
Blogoslaw Linuksa swego
W dobrych wersjach, w dobrym kodzie,
i wspieraj tez rozwoj jego.
Dyski masz i pamiec cala
I katalogi z plikami
A slowo sie tekstem stalo
I mieszalo procesami.
-------------------------------
Wesolych Swiat!
Marti
Wysłany: Pon 20:52, 28 Sie 2006
Temat postu: śmieszne teksty
Autentyczne sytuacja z MKSu :
1.Jechałyśmy z Marzeną z pracy.
Mamy do przejechania 6 przystanków . W MKSie nie było za dużo ludzi , na przystanku pod mechanikiem wsiadło strasze małżeństwo z wnuczkiem , chłopec miał 3 albo 4 latka, był bardzo rozgadany , na stacji wsiadł facet , usiadł z przodu a że okna były pozamykane bo było chłodno to otworzył sobie jedno a mały do niego : " ale zamknij to okno bo tu ludzie mają pozamykane !! " Facet się popatrzył ale okna nie zamknął
Adam
Wysłany: Nie 14:28, 09 Lip 2006
Temat postu:
Podanie o pracę
Prawdziwe podanie o pracę skierowane do McDonalda na Florydzie przez siedemnastolatka.
[Został zatrudniony - podanie było tak słodkie i zabawne]
NAZWISKO:
Greg Bulmash
PŁEć
(ang. SEX):
Jeszcze nie. Wciąż czekam na odpowiednią osobę.
OCZEKIWANE STANOWISKO:
Prezes albo wiceprezes. A na poważnie - jakiekolwiek. Gdybym był w sytuacji, że mógłbym sobie wybierać,
nie zgłaszałbym się do Was z tego ogłoszenia.
OCZEKIWANE WYNAGRODZENIE:
Rocznie $185,000 plus preferencyjne akcje plus dodatkowe świadczenia.
A jeśli to nie jest możliwe, to możemy negocjować Waszą propozycję.
WYKSZTAŁCENIE:
Tak.
OSTATNIO ZAJMOWANE STANOWISKO:
Cel ataków kierownictwa średniego szczebla.
POPRZEDNIE WYNAGRODZENIE:
Mniej, niż jestem warty.
NAJWIĘKSZE DOKONANIA:
Niewiarygodna kolekcja ukradzionych długopisów i notatek na post-it'ach.
POWÓD ZMIANY PRACY:
To wciąga.
MOŻLIWE GODZINY PRACY:
Dowolne.
PREFEROWANE GODZINY PRACY:
13:30-15:30, od poniedziałku do środy.
SZCZEGÓLNE UMIEJĘTNOŚCI:
Tak, lecz bardziej dopasowane do innej pracy.
CZY MOZEMY SIĘ SKONTAKTOWAć Z AKTUALNYM PRACODAWCĄ:
Gdybym go mial - czy pisalbym podanie do Was?
CZY MOŻESZ DŹWIGAć WIĘCEJ NIŻ 20KG:
20kg czego?
CZY MASZ SAMOCHÓD:
Sądzę, że lepszym pytaniem byłoby "czy masz jeżdzący samochód".
CZY ZDOBYŁEŚ JAKIEŚ SPECJALNE NAGRODY:
Tak. W zdrapce.
CZY PALISZ:
W pracy - nie. W czasie przerw - tak.
CO BYŚ CHCIAŁ ROBIć ZA PIĘć LAT:
Mieszkać na Wyspach Bahama z bajeczną, głupią i seksowną blondynką, która uważa, że jestem najwspanialszy
na świecie. W zasadzie, chciałbym to robić juz teraz.
CZY POTWIERDZASZ, ŻE TO CO NAPISAŁEŚ JEST PRAWDZIWE I PEŁNE:
Tak. Absolutnie.
wiktoria
Wysłany: Czw 22:02, 22 Cze 2006
Temat postu:
Szczególne zainteresowanie człowieka drugim człowiekiem bywa
najczęściej przyczyną powstania trzeciego.
Marzena
Wysłany: Śro 16:03, 17 Maj 2006
Temat postu:
autentyczne wypowiedzi z Biura Obsługi Klijenta
- Balans telefonu chciałam poznać.
- Jak to się ustawia te, no . przekierunkowania Reming, ruming,
rumuning, rumun, ranking, rolaming, rolming, romaning, reaktoming,
rejming, remining...
- Jestem w takiej sprawie Kończy mi się umowa co będę za to mieć?
- Chciałabym zniwelować pocztę głosową.
- Karta przedpłatowa.
- Ericsson E320 taki ogórek.
- Przepraszam, że przeszkadzam w wieczornej sjeście.
- Moja dziewczyna chciała włączyć mememesy.
- Mam tam jakiś PIK i PUK.
- Udostępnić MMS chciałam bo mi aparat pisze, że mam nieudogodnione
jak próbuje wysłać.
- Bezpłatne minety.
- Kupiłam taryfę lov mi.
- Wysłałem faxa.
- Taka oferta trzech we mnie.
- Chciałam zastrzeżyć numer.
- Chciałam właczyć usługę Mymymysy.
- Proszę pana czym może mnie pan zadowolić.
- Czy jest taki numer telefonu gdzie mogę uzyskać informację na temat
mojego aktualnego zużycia?
- Dostałem informację, że mi te stokrotki urosły.
- Po ile są bezpłatne minuty?
- Ja wole Idee niż tą nową usługę "nahaju".
- Rozumiem, że będzie pan dzwonił z telefonu abonamentowego?
- Nie nie, z komórki...
- Czy pani okres już się skończył?
- Nie, mam do września
panie mam problem! nie moge wejsc w moja sekretarke
-prosze pana mi chodzi o ten aparat motorowa za 49 zlotych netto, czy to jest cena brutto??
- ja dostalem taki komunikat, ze w celu tam-tego to cos-tam. Co mam teraz zrobic?
-prosze moje saldo przelac na bank polski... nr konta -podaje.. . - jakie saldo? - komorkowe prosze pana, komorkowe.
konsultant: "poproszę Pana nazwisko"
klient: "moje, czy żony?"
kons.: "czy mają państwo różne nazwiska?"
klient: "nie"
_________________________ ________________________
klient: "ja kupiłem dziś kartę tak-tak i nie zdążyłem jej
jeszcze zaktywować, ale chyba ją zablokowałem".
_________________________ ________________________
klient: "ja mam taki malutki problem"
konsultant: "tak, slucham?"
klient: "zdeptałem swój telefon"
_________________________ ________________________
konsultant: "powinien Pan wybierać numery bez zera, proszę pana"
klient: "dokladnie tak robię"
konsultant: "proszę podać mi więc numer jaki pan wybiera"
klient: "072..."
_________________________ ________________________
"ja kupiłem ten telefon i co ja mam teraz zrobic?"
_________________________ ________________________
"proszę pana, ja się założyłem z kolegą i włożyłem swojego
Siemensa M35 do szklanki z woda, i teraz nie chcą mi go naprawić w ramach gwarancji"
_________________________ ________________________
konsultant: "żeby zmniejszyć koszty na tym koncie mogę
jedynie zasugerować zmniejszenie ilości wykonywanych połączeń"
klient: "acha, a na czym to polega?"
_________________________ ________________________
"prosze mi natychmiast podac lokalizacje mojego drugiego
aparatu, wiem, ze jest to mozliwe, bo widzialem cos takiego na filmie SF"
_________________________ ________________________
"prosze pana, ja słucham jak ktoś mi sie nagral na poczcie
glosowej i staram sie odpowiedziec tej osobie, i krzycze "halo,
halo!", ale ona mnie nie slyszy"
_________________________ ________________________
"dlaczego Alcatel ma antenkę z prawej strony, Siemens z
lewej, a Nokia w ogole nie ma?"
_________________________ ________________________
kons.: "proszę pani, w dniu dzisiejszym pani konto było
mniejsze niż 10 pln"
klient: "nie"
kons.: "proszę pani, pani konto wynosiło dziś 2,46 pln,
czyli mniej niż 10 pln"
klient: "nie"
_________________________ ________________________
KLIENT: To tyknęło i nie odpowiada !!!!!!!!! - ???
(po 15 minutach rozmowy doszedłem do tego, iż ten pan
dostał smsa)
_________________________ ________________________
KLIENT: Jak wyjadę na HAWAJE to ten telefon będzie działać?
- tak
- a ten z domu?
- przepraszam czy pan chce zabrać tel. stacjonarny?
- a ktory lepiej dziala ?
_________________________ ________________________
KLIENT: dzien dobry, chciałbym rozmawiać z iwentyfikacją
- z identyfikacją..
- no! z tymi od pieniedzy!
_________________________ ________________________
KLIENT: "czy mogłaby mi pani rozciągnąć telefon na
Niemcy..."(chyba chodzilo o roaming...??)
_________________________ ________________________
KLIENT: "przepraszam ale ile naszczekałem do wczoraj?"
(pytanie o bieżący rachunek??)
_________________________ ________________________
KLIENT: czemu nie mam tej jadaczki w poczcie na powitanie?
_________________________ ________________________
KLIENT: chciałbym uaktywnić krycie numeru...
KONSULTANTKA: w tej taryfie będzie miał pan szczyt od
siódmej do dwudziestej...
KLIENT: to chyba po viagrze!
_________________________ ________________________
Klient: Ile ja mogę w sumie, ogółem, rozmawiać w ramach
bezpłatnych minut?
Konsultantka: A w jakiej jest Pan taryfie?
Klient: Kielce Taxi... ale co to ma do rzeczy?
_________________________ ________________________
Klient: Dzień dobry, chciałbym zlokalizować gdzie teraz
jest moja żona, bo dzwoniłem do niej i mówiła, ze jest w Szczecinie,
a miałem wrażenie, ze pojechala jednak gdzie indziej, gdzieś w rejony
Władysławowa.
KONSULTANT: Ale my nie jesteśmy w stanie zlokalizować
pańskiej żony...
Klient: Pani ja bezczelnie kryje! Jak nie możecie jej
zlokalizować, jak ja do niej przed chwila dzwoniłem i ja zlokalizowałem?
_________________________ ________________________
Klient: Dzien dobry chciałem się dowiedzieć ile kosztuje
rozmowa w sieci.
KONS: 1 zł
Klient: Ciekawe, to się oszukujecie, mnie teraz wyswietlilo
0:33.(... to był czas trwania rozmowy...)
_________________________ ________________________
Klient: Witam, ja dzwonie, bo właśnie jestem poza zasięgiem
sieci, i chciałbym się dowiedzieć czy państwo mogą mnie połączyć.
_________________________ ________________________
Klient: Dzień dobry. Przeczytałem właśnie w gazecie, ze
Państwo mogą mnie podsłuchiwać nawet jak ma wyłączony telefon. Czy
to prawda?
_________________________ ________________________
Klient "Pani, na wyświetlaczu koperta mi się pokazała".
konsultant "ma pan wiadomość na poczcie" klient "a to dziękuje,
dowidzenia"
--- 15 minut później -------
Klient: "panie jaja sobie pan ze mnie robisz!!!!!! Byłem na
poczcie we wsi i tam żadnej poczty dla mnie nie ma..."
konsultant "ma pan wiadomość na telefonie"
klient się rozłączył...
wiktoria
Wysłany: Nie 23:22, 05 Lut 2006
Temat postu:
Jak informować rodziców o złych ocenach
1. Łączenie złej wiadomości z jeszcze gorszą wiadomością.
"Zobacz tato, jaka powódź w Teksasie. Co przy takim nieszczęściu znaczy jeden mierny z matmy. Pikuś!"
2. Łączenie złej wiadomości z dobrą wiadomością.
"Oj mamo, no mam tego miernego z matmy. Ale za to jestem w ciąży!"
3. Metoda polityczna.
"Tato, masz rację. W naszym kraju jest spisek. Zmienili twojemu synowi ocenę z matmy na mierny".
4. Metoda hobbystyczna.
"Tato, w zoologicznym są twoje ulubione rybki! Aha, a z matmy mam jednak mierny".
5. Metoda na przestraszenie.
"Mama, nie zdałem matmy! Jedynka! He he, żartowałem. Mierny."
6. Metoda porównawcza.
"Z matmy jest co prawda mierny, ale za to piątka z wuefu!"
7. Metoda porównawcza 2.
"No dostałem mierny z matmy, ale syn tego z klatki obok też dostał mierny.
8. Metoda sportowa.
"Tato, pokonałem matematyczkę 2:0"
Adam
Wysłany: Nie 2:50, 29 Sty 2006
Temat postu:
wiktoria napisał:
Texty o
Chucku Norissie
...
Ha, niezłe....
I pamiętajcie: "- Chuck Norris nie jest boski - to Bóg jest Norrisowy."
Ubaw po pachy
wiktoria
Wysłany: Pią 21:59, 27 Sty 2006
Temat postu:
Texty o
Chucku Norissie
- Tylko Chuck Norris wie ile jest odcinków "Mody na Sukces".
- Chuck Norris stoi szybciej niż ty biegasz
- Chuck Norris wie gdzie jest Nemo.
-
Chuck Norris nie jest boski - to Bóg jest Norrisowy.
- Chuck Norris przed sprzedaniem kopa z półobrotu mowi do ofiary: -Teraz ty jestes pragnienie a ja spirte.
-
Wychodząc z budki telefonicznej, Chuck Norris urwał słuchawkę z aparatu. Mimo to rozmawiał dalej. Tak powstał telefon komórkowy.
- Chuck Norris nieżyje od 10 lat, ale kostucha boi się mu to powiedzieć.
- Chuck Norris jest jak wódka. Nigdy nie wiesz, kiedy Cię kopnie
- Chuck zawsze ma pokera. Nawet jeśli gra w tysiąca.
- Ludzie zaczeli bać się wymawiać imienia Chuck'a Norris'a i nazwali go: "Sam-wiesz-kto".
- Tylko Chuck Norris potrafi nagrać dwustronnie płyte ,w odtwarzaczu video.
- Chuck Norris potrafi usiąść w kącie okrągłego pokoju...
- Chuck Norris sam gra w debla.
-
Kiedy Freddy Kruger idzie spać, sprawdza czy w jego szafie nie ma Chucka Norrisa.
- Chuck Norris robi 100 pompek na srodkowej nodze
-
Chuck Norris włosami pod pachami powala golemy
- Przy Chucku Norrisie nawet Chiquita jest jak zwykły banan
- Chuck Norris nie ma drzwi... Ma ściany przez które przechodzi...
- Tylko Chuck Norris złapał wszystkie Pokemony... Leppera takze...
- Tylko Chuck Norris może jeść kanapki posmarowane przez
Emanuela
-
Bokserzy straszą sie przed walką słowami 'I will chuck you'
- Chuck Norris potrafi rozpalić ognisko iskrząc zębami nie posiadając chrustu
- Tylko Chuck Norris wie kiedy będzie ostatni odcinek klanu
- Chuck Norris nie używa antyperspirantów, to firmy produkujące je pytają sie Chucka co trzeba zrobić aby się nie spocić
-
Zanim nie zapomnial dac Chuckowi prezentu , Swiety Mikolaj zyl naprawde
- Chuck Norris potrafi z 2 metorwej taśmy, zakleić 10 metrową dziure
- Chuck Norris potrafi powiedzieć "Przed użyciem zapoznaj się z treścią ulotki dołączonej do opakowania, bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą" w 0,24 sec.
- Chuck Norris potrafi ulepić bałwana z żelaza.
- Chuck Norris wymyślił papier toaletowy. Nie szukaj tu pointy, po prostu to doceń.
- Chuck Norris potrafi przełożyć wielbłąda przez ucho igielne.
-
Chuck Norris potrafi wyjść jutro a wrócić wczoraj.
- Tylko Chuck zna odpowiedz na pytanie `Jak wyginely dinosaury?
- Tylko Chuck Norris potrafi złapać ślimaka za nogi
-
Tylko Chuck Norris potrafi nacisnąć Ctrl-Alt-Del jednym palcem
- Północ jest zawsze tam gdzie Chuck Norris
wiktoria
Wysłany: Śro 21:21, 18 Sty 2006
Temat postu:
Jak być prawdziwym facetem
:
Być facetem to jest proste... ale być prawdziwym facetem, to już wymaga trzymania się pewnych zasad....
1. Każdy facet, który przynosi kamerę na wieczór kawalerski może zostać legalnie ubity, a jego ścierwo ma zostać zjedzone przez współimprezowiczów.
2. Pod żadnym pozorem dwóch facetów nie może iść pod jednym parasolem.
3. Facet ma prawo płakać tylko w niżej wymienionych sytuacjach:
- w chwili gdy Angelina Jolie zaczyna rozpinać bluzkę
- po skasowaniu Ferrari swojego szefa
4. Facet musi wpłacić kaucję za swojego kumpla minimum w ciągu 12 godzin, chyba, że ów kumpel załatwił kogoś z jego rodziny
5. Jeżeli znasz innego faceta dłużej niz 24 godziny, jego siostra jest dla ciebie - NIEOSIĄGALNA. No... chyba, że się z nią później ożenisz.
6. Minimalny okres czasu przez jaki musisz czekać na innego faceta, który się spóźnia wynosi 5 minut. Maksymalny czas wynosi 6 minut.
7. Narzekanie na temat marki piwa jakie (ZA DARMO!!!) daje ci twój kumpel jest całkowicie zakazane. No chyba, że browar ma temperaturę pokojową, albo kumpel daje ci Karmi.
8. Żaden mężczyzna nigdy nie będzie kupował prezentu urodzinowego dla innego mężczyzny (de facto... nawet fakt pamiętania o samych urodzinach jest tylko opcjonalny).
9. Podczas oglądania meczu z innymi facetami dozwolone jest zapytanie o wynik, ale nigdy o to kto gra z kim.
10. Drink "z palemką" (+ różne słomki... owocki... etc...) facet może wypić tylko na tropikalnej plaży... o ile poda mu go supermodelka w toplesie... i kiedy ów drink jest za darmo.
11. Facet nigdy nie zakłada stringów. Ani tych męskich ani... żadnych! NIGDY!!! Temat zamknięty!!!
12. Jeżeli facet ma rozpięty rozporek to jest to tylko i wyłącznie jego problem. Ty łosiu nic nie widziałeś! Nic!!!
13. Kobiety, które twierdzą, że "uwielbiają oglądać sport" powinny być traktowane jako szpiedzy, dopóki nie wykażą się doskonałą znajomością tematu oraz nie zjedzą co najmniej 1/4 kubełka KFC
14. Facet musi publicznie i z głębi serca wyrazić kondolencje z faktu tragicznej śmierci kota jego dziewczyny, nawet jeżeli to on sam polał kota benzyną i rzucił zapałkę.
15. Zdania, które nie będą wymawiane podczas podnoszenia ciężarów w siłowni w obecności innego faceta:
- Tak dziecinko! Pchaj mocniej!
- No dalej! Zrób to jeszcze raz!
- Jeszcze jedna seria i lecimy pod przysznic!
- Niezły tyłek! Jesteś Koziorożcem?
Adam
Wysłany: Nie 23:22, 15 Sty 2006
Temat postu:
Pacjent przygotowywany do operacji. Anestezjolog, ktory ma go uspic przed zabiegiem, pyta:
- A pan jest ubezpieczony w NFZ czy prywatnie?
- W funduszu- odpowiada pacjent.
- Acha. W takim razie : Aaaa...kotki dwaaa...
Dwóch dresiarzy gada przy piwku: - Stary, jaka poznalem dziewczynę! Najpierw bylismy w McDonaldsie, potem w hipermarkecie... - No i co, i co? - No i potem, zeby bylo romantycznie zabralem ja na plaze. - No i co, i co? - No i stanelismy w pewnym momencie i ona powiedziala: A teraz zrób to, co umiesz robic najlepiej... - No i co, i co? - No i jebnalem jej z banii...
Blondynka, Brunetka i Ruda pracowały w jednej firmie. Pewnego dnia szefowa oświadczyła, że wcześniej kończy pracę. Po jej wyjściu Brunetka mówi do pozostałych:
- Hej dziewczyny, szefowa się urwała, to może my też pójdziemy wcześniej?
I tak też zrobiły. Brunetka poszła do kina, Ruda do knajpy a Blondynka do domu. Wchodząc do domu usłyszała dziwne odgłosy dochodzące z sypialni. Otwiera drzwi i widzi swoją szefową w łóżku ze swoim mężem. Cichutko zamknęła drzwi i prędko wróciła do pracy. Następnego dnia sytuacja się powtarza i po wyjściu szefowej Brunetka znowu proponuje wcześniejsze wyjście z pracy. Na to Blondynka:
- O nie, dzisiaj już na to nie idę. Wczoraj już prawie mnie złapali
Siedzi sobie gość na rybach, w pewnym momencie ma branie. Wyciąga, a tam
taka niewielka złota rybka. Przyjrzał się jej i stwierdził, że taką malizną
to on sobie głowy nie będzie zawracał i już chce ją wrzucić do wody, gdy
nagle rybka się odzywa:
- Czekaj! Ja jestem złotą rybką i spełnię Twoje życzenie.
- Wiesz co, ale ja już mam wszystko o czym można tylko marzyć, więc dzięki
ale Cię wrzucę do wody.
- Nie, tak nie może być, tradycji musi stać się zadość. Słuchaj postawię Ci
taką chatę, że ludzie w promieniu 100 km będą Ci zazdrościć.
- Kiedy ja już mam taką chatę!
- No to dam Ci brykę jakiej nikt w Polsce nie ma.
- Też już mam taką!
Rybka chwilę się zastanawia i pyta:
- A jak z Twoim życiem seksualnym, tzn. jak często to robisz?
- Ze dwa razy w tygodniu.
- To ja Ci załatwię, że będziesz miał dwa razy dziennie!
- Eee tam, księdzu nie wypada...
Amerykańskie wojsko postanowiło nagrodzić swoich najstarszych i najbardziej zasłużonych weteranów w dość specyficzny sposób. Każdemu mieli zmierzyć wybraną odległość na ciele i ile wyszło centymetrów, tyle tysięcy dolarów miał dostać weteran. Przychodzi pierwszy i mówi:
- Zmierzcie mi wzrost.
Odszedł z kwotą 180000$. Przychodzi drugi i mówi:
- Zmierzcie mi wzrost z rękami w górze.
Odszedł z kwotą 280000$. Przychodzi trzeci i mówi:
- Zmierzcie mi odległość od końca penisa do jąder.
Komisja na to:
- OK, jak chcesz, ale zbyt dużo pieniędzy nie dostaniesz.
- Wręcz przeciwnie.
Chwilę później do weterana podchodzi lekarz, każe mu się rozebrać i po chwili ze zdziwieniem pyta:
- Żołnierzu, gdzie ty masz jaja??!!??
- Zostawiłem w Wietnamie.
Adam
Wysłany: Sob 0:49, 14 Sty 2006
Temat postu:
PRZYPADEK?
Abraham Lincoln zostal wybrany do Kongresu w 1846
John F. Kennedy zostal wybrany do Kongresu w 1946
Abraham Lincoln zostal prezydentem w 1860
John F. Kennedy zostal prezydentem w 1960
Zarowno nazwiska Lincoln jak i Kennedy zawieraja po 7 liter.
Obydwaj mieli na uwadze prawa obywatelskie
Zony obu stracily stracily dzieci w okresie mieszkania w Bialym Domu.
Obydwaj prezydenci byli zastrzeleni w piatek
Obydwaj prezydenci byli zabici strzalem w glowe.
Sekretarka Lincolna nazywala sie Kennedy
Sekretarka Kennediego nazywala sie Lincoln.
Obydwaj byli zgladzeni przez mieszkanca Poludnia
Obydwaj nastepcy nazywali sie Johnson
Andrew Johnson, ktory zastapil Lincolna urodzil sie w 1808
Lyndon Johnson,ktory zastapil Kennediego urodzil sie w 1908.
John Wilkes Booth,zamachowiec Lincolna ur.1839
Lee Harvey Oswald, zamachowiec Kennediego ur.1939
Obydwaj zamachowcy uzywali trojczlonowych nazwisk skladajacych sie z 15 liter.
Lincoln zostal zastrzelony w teatrze pod nazwa "Kennedy".
Kennedy zostal zastrzelony w samochodzie "Lincoln".
Booth uciekal z teatru a zostal zlapany w magazynie.
Oswald uciekal z magazynu a zostal zlapany w teatrze.
Booth i Oswald zostali zgladzeni zanim rozpoczely sie ich procesysadowe.
wiktoria
Wysłany: Pią 17:10, 13 Sty 2006
Temat postu:
Ogłoszenia parafialne:
1. Cała wspólnota dziękuje chórowi młodzieżowemu który na okres wakacji zaprzestał swojej działalności.
2. Za tydzień Wielkanoc. Bardzo proszę wszystkie panie składać jajka w przedsionku.
3. W każda środę spotykają się młode mamy. Na te panie, które pragną do nich dołączyć, czekamy w zakrystii w czwartki wieczorem.
4. Pan Kowalski został wybrany na urząd kustosza naszego kościoła i zaakceptował ten wybór. Nie mogliśmy znaleźć nikogo lepszego.
5. W niedzielę ksiądz rektor przewodniczył swej pożegnalnej mszy. Chór odśpiewał hymn "klaskajmy wszyscy w dłonie".
6. Na wspólnej wieczerzy było jak w niebie - brakowało wielu z tych, których się spodziewaliśmy.
7. Z tablicy ogłoszeń: "Dzisiejszy temat: Czy wiesz jak jest w piekle? Przyjdź i posłuchaj naszego organisty".
8. Po południu w północnym i południowym końcu kościoła odbęda się chrzty. Dzieci będą chrzczone z obu stron.
9. W czwartek o 16.00 wspólne lody. Panie dające mleko prosimy przyjść wcześniej.
10. W środę spotkanie żeńskiego kręgu literackiego. Pani Kowalska zaśpiewa "Połóż mnie do łóżeczka" razem z wikarym.
11. W podziemiu panie zrzuciły wszelkiego rodzaju ubrania. Można je oglądać w każdy piatek po południu.
Gość
Wysłany: Czw 15:15, 05 Sty 2006
Temat postu:
Autentyczne teksty z teleturniejów :
Teleturniej "Jeden z dziesieciu":
Tadeusz Sznuk: Ile nóg ma salamandra ?
Zawodniczka: Trzy
T.Sz.: To chyba kulawa...
- Prosze podać wzór na pole prostokąta...
- a kwadrat b kwadrat. - O Boże powiedziałam wzór na obwód
- Niestety Pani wzór na obwód również jest nieprawidłowy...
- Jaką część ciała odciął sobie Vincent van Gogh?
- yyy...yyy... włosy?!
Pytanie: - Głowni bohaterowie "Nocy i dni"
Odpowiedź: - Jan i Bogumił
Sznuk: - To byłoby takie nowoczesne małżenstwo...
Pytanie: - Jak sie nazywa szpital wojskowy?
Odpowiedź: - Latryna.
Pytanie (kategoria powiedzenia i przysłowia):
Prosze dokonczyć. - Goły jak Świety...?
Odpowiedź: - Mikołaj...
- Jak nazywa sie mężczyzna którego żona wyjechała na wakacje?
[odp: słomiany wdowiec]
Odpowiedź jednego z graczy: - Rogacz
- Jaki narząd umożliwia rybom oddychanie pod wodą ?
- Syfon.
- Ile par oczu ma mucha?
- 100 milionów
- Jak sie nazywał chłopiec z bajki o królowej Śniegu
- yyy... bede strzelał ... Pinokio
- Ile w jezyku polskim rozróżniamy przypadków w liczbie
pojedynczej, a ile w liczbie mnogiej?
- Tyle samo
Sznuk: Znajduje sie w spodniach i na świadectwie?
Zawodniczka: PAŁA!
Sznuk: Hmm...to też, ale chodziło nam o pasek
Familiada
Podaj rodzaj farby.
- Czerwona!
Wobec braku takowej odpowiedzi na tablicy Strasburger pyta
kolejnego zawodnika:
- Podaj rodzaj farby.
- Zielona!
Pyt. - Sport, w którym biorą udział zwierzeta.
Odp. - Walka jeleni na rykowisku...
- Podaj rodzaj potwora.
- Kangur!
- Wiecej niż jedno zwierze, to...?
- Owca.
- Źle. Pytanie przechodzi na druga rodzine. Wiecej niż jedno zwierze, to...?
- Lama?
- Co robią koty?
- Skakają
Pytanie: Dokąd rodzice nie zabierają ze sobą dzieci?
Odp.: Do agencji towarzyskiej.
Pytanie: Jaka może byc bańka?
Odp. 1: Mydlana (braaaaawo)
Odp. 2: Banka na mleko (braaaaawo)
Odp. 3: Banka wstanka, taka zabawka.
- Nazwa przylądka?
- Przylądek Zdrój.
- Rodzaj kiełbasy?
- Szynka!
- Wymien zwierze w paski...
Odpowiedź: - Biedronka!
Marti
Wysłany: Czw 14:50, 05 Sty 2006
Temat postu: Autentyczne wypowiedzi z wykładów :)
Autentyczne wypowiedzi z wykładów
Wykład z ekonomii: "Proszę się nie sugerować statystyką, bo statystycznie gdy człowiek wychodzi z psem na spacer to każdy z nich ma po trzy nogi". _ Uniwersytet Łódzki_
*****
Prawo jest jak płot - żmija zawsze się prześliźnie, tygrys zawsze przeskoczy a bydło tylko stoi i czeka. _ Uniwersytet M.C. Skłodowskiej_
*****
Ćwiczenia z logiki. Student pyta: Panie doktorze, skoro metoda "wprost" nie zawsze jest skuteczna, a metoda "nie wprost" zawsze, to po co stosować metodę "wprost".
Doktor: "Proszę pana, ale jeśli od przodu można nie zawsze, a od tyłu zawsze, to czy trzeba rezygnować z od przodu ?" _ Uniwersytet Wrocławski_
*****
Prawo administracyjne - egzamin Pytanie: Co oznacza skrót NIK?
Odpowiedź: NIK - to identyfikator użytkownika _ Uniwersytet w Białymstoku_
*****
Dr. X - Cura minora
Student : Przepraszam czyja kura?
_ Uniwersytet Warszawski_
*****
Na wykładzie: Proszę państwa, jaką formą własności jest grób?
student: Użytkowanie wiekuiste
_ Europejska Wyższa Szkoła Prawa i Administracji_
*****
Pytanie: Co to jest konkubinat ?
Odpowiedź studenta: Związek oparty wyłącznie na seksie.
_ Uniwersytet M.C.S. filia w Rzeszowie_
*****
Co to jest osoba prawna?
Studentka odpowiada - Ja będę osobą prawną jak skończę studia. _ Uniwersytet Mikołaja Kopernika_
*****
Administracja, studia zaoczne, cena za semestr 1800 zł. Studenci wchodzą do nowej auli bez stołów i krzeseł siadają karnie na podłodze i oczekują na wykład. Wchodzi wykładowca, uśmiechając się
mówi:
"O będziecie się mogli państwo poczuć jak w teatrze greckim". Na co pada odpowiedź z sali: "Niezupełnie, tam są bilety nieco tańsze". _ Uniwersytet Gdański_
*****
Ćwiczenia z prawa rzymskiego. Tematyka dotyczy zobowiązań. Pada pytanie: "Proszę podać definicję "zobowiązania"?" Student odpowiada: "Stosunek między dwiema osobami". _ Katolicki Uniwersytet Lubelski_
*****
Co oznacza pojęcie "common law" proszę Pani?
No więc "law" to "prawo", no a "common" - to znaczy "chodź tutaj". _ Katolicki Uniwersytet Lubelski_
*****
Pierwszy rok - wykład z historii prawa polskiego Profesor do studentki: "Co dla pani jest najważniejsze w miłości?" Studentka z uśmiechem: "Sex, panie profesorze!" Profesor z lekką dozą pogardy: "Proszę pani - sex, dla nas prawników, jest istotny tylko pod postacią gwałtu." _ Uniwersytet Warszawski_
*****
Koniec roku......
.......i moi drodzy życzę wam zdrowia..., ale przede wszystkim szczęścia..., no bo marynarze na KURSKU zdrowie mieli, ale szczęścia to im zabrakło. _ Uniwersytet Adama Mickiewicza_
*****
W mediacjach jest taki etap, który nazywa się "wentylacja strony"
- strony upuszczają wtedy swoim emocjom.
W jednej z relacji z mediacji mediator napisał: "strony wentylowały się co chwilę". _ Uniwersytet Jagielloński_
*****
Prawo cywilne, analiza jednego z artykułów KC, prowadzący pyta: Na czyją niekorzyść zawarta jest umowa? Na sali cisza...
- To może metodą testową: Krowa, kura czy ubezpieczyciel?
_ Uniwersytet M.C.S. filia w Rzeszowie_
*****
Profesor na wykładzie z prawa konstytucyjnego:
"No wiedzą Państwo - inaczej ta sprawa wygląda w naszym województwie pomorskim, a inaczej w bagienno-szuwarowym, to znaczy chciałem powiedzieć Warmińsko-Mazurskim". _ Uniwersytet Gdański_
*****
Wejście do UE nam się opłaci np. dlatego, że "zniknie" z rynku paprykarz szczeciński, po którym zdechł mój pies. _ Uniwersytet Mikołaja Kopernika_
*****
I panie prosiłbym bardzo żeby się skromnie na ten wyjazd do Zakładu Karnego ubrały, bo bym nie chciał, żeby tam osadzeni kraty poprzegryzali. _ Uniwersytet Jagielloński_
*****
Wykład z prawa cywilnego. Kim jest żona? "Żona to osoba obca, którą tolerujemy w domu". _ Uniwersytet Wrocławski_
*****
"...statystycznie co 20 minut dochodzi do gwałtu..." -wykładowca spojrzał na zegarek po czym dodał - "...no i właśnie ktoś ma to za sobą..." _ Uniwersytet M.C. Skłodowskiej_
*****
Opinia o nowym kampusie UJ: - to jest gdzieś tam gdzie diabeł mówi dobranoc, a gwałciciele grasują przed czternastą. _ Uniwersytet Jagielloński_
*****
To nie moja wina, że połowa studentów jest impregnowana intelektualnie. _ Uniwersytet Warszawski_
*****
"żeby można było odpowiadać z art.148 KK musi być ... TRUPEK" _ Uniwersytet Jagielloński_
*****
Jeżeli od zbioru studentów odejmiemy studentów słuchających, to otrzymamy te dwie panienki, które teraz beztrosko rozmawiają w drugim rzędzie. _ Uniwersytet Adama Mickiewicza_
*****
"jest wiele interesujących zawodów na "P" jak prawnik, praczka, prostytutka... " _ Uniwersytet Wrocławski_
*****
Jesteśmy prawnikami dlatego, że matematyki żeśmy nie znali.
_ Uniwersytet w Białymstoku_
*****
Na wykładzie ze wstępu do prawoznawstwa pani profesor o moralności
sędziów:
"Dawniej nie do pomyślenia było, żeby sędzia z sądu rodzinnego był rozwiedziony, a teraz większość to rozwodnicy i wystarczy im szybki numerek na dywanie!" _ Uniwersytet Mikołaja Kopernika_
*****
Studentka do asystenta podczas kolokwium z prawa handlowego: "Czy, jeśli zakreślę błędną odpowiedź, otrzymam ujemny punkt?"
Asystent: "Aż tak perwersyjny nie jestem..."
_ Uniwersytet w Białymstoku_
*****
Na wykładzie z historii PiP polskiego profesor (w przybliżeniu): "W średniowieczu mąż miał prawo karcenia żony. W XIV wieku zostało ono ograniczone. Nie mógł jej karcić nożem ani łańcuchem..." _ Uniwersytet Gdański_
***AnGeLa***
Wysłany: Śro 14:36, 04 Sty 2006
Temat postu:
Jam jest Ojciec Dyrektor Rydzyk twój, który cię wywiódł na plagi egipskie, w radio głupoli:
1. Nie będziesz miał Radiów cudzych poza moim.
2. Nie będziesz odbierał Radia mego bez wpłaty.
3. Pamiętaj aby w dzień święty rentę przysłać.
4. Czcij Ojca swego i Rozgłośnię swoją.
5. Nie zagłuszaj.
6. Nie cudzosłysz.
7. Nie przestrajaj.
8. Nie unikaj fałszywego świadectwa na antenie mojej.
9. Nie pożądaj Maybacha Dyrektora swego.
10. Ani żadnej kasy, która Jego jest.
Będziesz wspierał Ojca Dyrektora z całego serca swego, z całej duszy
swojej, z całej renty swojej i ze wszystkich sił swoich, a Rozgłośnię Jego jak
siebie samego
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin